piątek, 11 marca 2011

wyjść z cienia









'Maaateuuusz!!!, HeeeeleenkaAA!!! do myyyciAAA!!!!
'ja pierwszy!' - biegł zwykł na przedzie Mateusz, objuczony samochodzikami, mieczami i wszystkim najpotrzebniejszym do kąpieli wieczornej.
'a ja siódma' - szła z reguły wolniej za bratem Helenka.




Starszeństwo z marszu tak daje pierwszeństwo.
Się jest wzorem i oparciem.
Się w bezpiecznym cieniu starszeństwa dobrze móc skryć i osłonić czasem jak tarczą.



Przychodzi jednak moment, że wiara w siebie i ciekawość popchnie nawet młodszego i na szczytach pozwoli stanąć :)








czyż i siódmi (ha!)..nie będą kiedyś pierwszymi :)



2 komentarze: